Wiele lat temu, kiedy pierwszy raz usłyszałam o tym jak tresuje się słonie, trudno było mi uwierzyć, że te zwierzęta mentalnie potrafią poddać się. Zawsze wydawało mi się, że instynkt jest tak silny, że będzie nakazywał walczenie o wolność do przysłowiowej „ostatniej kropli krwi”. Nie przewidywałam, że natura właśnie w ten sposób ochroni życie. Uciekaj albo walcz, a w ostateczności zamróź się – to recepty na zagrożenie.
– Dzień dobry – powiedziała dziewczynka do Słonia leżącego na trawie i nie czekając na odpowiedź zadała pytanie, które w zasadzie samo wypłynęło z jej ust. – Dlaczego jesteś tutaj sam, i nie idziesz do innych słoni? Słoń powoli odwrócił głowę w jej stronę i odpowiedział:
– Bo nie mogę.
Usłyszana odpowiedź bardzo zdumiała dziewczynkę i chwilę zastanawiała się nad tym, co ona oznacza. Obserwowała swojego rozmówcę analizując, co mogło go ograniczać i nic nie przyszło jej do głowy. Nie mogąc opanować ciekawości i jednocześnie chcąc podtrzymać rozmowę zapytała kolejny raz.
– Dlaczego nie możesz?
Słoń nie od razu odpowiedział. Obrócił głowę i wskazał trąbą na sznur u jego nogi, którego najwidoczniej nie zauważyła.
– Widzisz ten sznur i kołek? Jestem przywiązany – powiedział.
Dziewczynka obeszła Słonia i zbliżyła się do sznura. Faktycznie był grubo pleciony, jak przedramię dorosłego człowieka. Kołek też wydawał się solidny, na tyle, że nawet nie próbowała go wyrwać, by uwolnić zwierzę. Oboje w milczeniu przyglądali się uwięzi. Dziewczynka kombinowała co może zrobić dla Słonia, a ten patrzył na nią zrezygnowany.
– Słoniu – zagadnęła. – A czy próbowałeś wyrwać ten kołek? Dla mnie jest faktycznie za mocny, sznur za gruby, nie mam tyle siły, ale ty masz! Wierzę w to, bo jesteś słoniem!
– Nie próbowałem, bo i tak mi się nie uda – odrzekł od razu.
– Ale dlaczego i tak ci się nie uda? Co się stało, czy chory jesteś? Mogę ci jakoś pomóc?
– Gdy byłem mały jak ty, przywiązano mnie do łańcucha i całe miesiące próbowałem się uwolnić i nie udało mi się. Teraz też mi się nie uda.
– Ależ Słoniu! Teraz jesteś innym słoniem niż wtedy, a ten sznur to nie tamten łańcuch. Dlaczego ma ci się TERAZ nie udać?! – wykrzyknęła z niedowierzaniem.
Układ nerwowy dość łatwo rezygnuje z walczenia i przystosowuje się do ograniczeń, jeśli uznaje, że to ochroni organizm. Czysta natura. Szczególnie zauważalne jest to w sytuacjach zaspokajania podstawowych potrzeb, o których pisał amerykański psycholog Abraham Maslow. Formułując hierarchię ludzkich motywacji zauważył, że potrzeby fizjologiczne (dostęp do powietrza, wody, jedzenia itd.) są na samym spodzie drabiny. Z chwilą, gdy zostaną zaspokojone, pojawiają się kolejne potrzeby: bezpieczeństwa, przynależności i miłości, szacunku i uznania, a na samym końcu samorealizacji. Jest to oczywiście uproszczony model zachowań ludzkich. Nie będę spierała się ze specjalistami, że „to zależy”. Tak, oczywiście bywa różnie, jak niejednorodne są ludzkie losy. Niemniej model jest wystarczająco dobry, by zrozumieć ideę mindsetu słonia.
Co nam mówi HIERARCHIA POTRZEB MASLOWA?
Tyle, że np. nie będziemy zdolni do okazywania z serca szacunku jak nie mamy co jeść. Nie przeskoczymy między poziomami hierarchii, bo tak działa nasz mózg trójjedyny. Jak utkniemy na jakimś poziomie, to kolejne nie będą dla nas dostępne. Nasz słoń został mentalnie na drugim piętrze drabiny. Łańcuch w dzieciństwie na tyle skutecznie odebrał mu poczucie bezpieczeństwa, przynależności i miłości, że wystarczył potem sznur, by ograniczenie dalej działało.
W młodości możemy nabyć przekonanie, że każda przeszkoda jest dla nas za duża.
MINDSET SŁONIA wyraża się wówczas słowami:
„nie da się”, „nie mogę”, „nie uda mi się”
Mindset słonia dominuje, gdy, mimo biegu lat i zdobywania doświadczeń, podświadomość dalej będzie tkwiła i czerpała wzorce z przeszłych zdarzeń. Taka strategia (zaakceptowanie łańcuchów) ma za zadanie minimalizować subiektywne odczuwanie bólu, strachu i niepewności. Wtedy, we wczesnym dzieciństwie często działa dobrze. Pozostawia jednak piętno widoczne nawet w dorosłym życiu, nie jest mechanizmem bez wad.
Oczywiście nie każde ograniczenie (łańcuch) jest blokadą naszego rozwoju. Jesteśmy tak skonstruowani, by przeciwności losu wyzwalały w nas potrzebę przekraczania własnych granic. To jest ta wersja light, naturalny proces, który „sam się dzieje” i jednostka nie ma z tym problemu. Mindset słonia – inaczej mindset trwały, to zamrożenie na rozwój, pułapka.
Jak zmienić blokujące przekonania podświadomości?
Jeśli ogarniasz, że blokują Cię przekonania, to już jesteś na drodze do sukcesu. Pierwszy krok ku zmianom jest najtrudniejszy – zaakceptować, że Ty też masz mindset słonia – I tak mi się nie uda.
Pociesz się, jesteś jedną z wielu istot myślących w ten sposób. Takie podejście często wynika z kultury i wychowania. Słyszałaś takie teksty: „nie rusz, bo zepsujesz”, „nie próbuj, bo i tak ci nie wyjdzie”, „pannom nie przystoi” itd. Prawda, że usadzające, jak łańcuch dla słoniątka?
Co ciekawe, można mieć różne nastawienia (mindsety) w różnych aspektach życia. Można też się oszukiwać, że to nas nie dotyczy. I to jest dopiero wyzwanie!
Zastanawiałaś się może kiedy ten łańcuch staje się złoty? Moja odpowiedź na to pytanie jest taka: Kiedy otrzymujesz te wszystkie „rady w dobrej wierze”. Wtedy trudno jest wyzwolić się z ich potężnego czaru, ale da się, daję słowo!
1. krok
Mindset słonia to nie Twoja wina.
Spróbuj poczuć wrażenia w ciele, jak czytasz powyższe zdanie. Poobracaj je w głowie kilka razy. Złap oddech, zamknij oczy i zrelaksuj się, a potem wróć do czytania.
I co? Zgadzasz się z tym stwierdzeniem? Przyniosło Ci ulgę, czy ani trochę? Każdy scenariusz jest możliwy, jest prawdziwy i wartościowy, bo jesteś tu gdzie jesteś, ze swoimi przekonaniami podświadomości. Nie stresuj się, takich jak Ty jest wiele. Zrób kolejny krok i spożytkuj Twoje uczucia z eksperymentu powyżej, by się nie zmarnowały.
2. krok
W tym celu zrób matrycę 5WHY, by pojawiające się wątpliwości i przekonania wyciągnąć na światło dzienne. Zajmiesz się nimi później, jak znajdziesz przestrzeń, ale zacznij je zapisywać, czyli naświetlać blaskiem świadomości! 😉
Pobierz matrycę 5WHY
3. krok
Wiesz lub czujesz, że siedzisz w złotej klatce przekonań. Słyszałaś w głowie, że to nie Twoja wina. Możesz utulić się w żalu, odpocząć, pocieszyć. Jednakże…
Budząc świadomości tego, że jesteś na łańcuchu przekonań i masz mindset słonia,
przeniosłaś na siebie ODPOWIEDZIALNOŚĆ za to,
jakie wybory będziesz podejmowała w przyszłości.
Z serca życzę Ci powodzenia na ścieżce rozwoju osobistego. Mam nadzieję, że moje doświadczenia będą dla Ciebie inspiracją i DEEPINSIDE pomoże. Do zobaczenia w drodze ku sobie! 🙂
Poniżej kilka przykładów wypełnionej matrycy 5WHY do mindsetu słonia.